co prawda dopiero za rok, ale chcemy z Mężem w październiku lub max w listopadzie wybrać się gdzieś dalej na wakacje, ale nie chcemy wydać milionów. Raczej w grę wchodzi wycieczka z BP, jakoś nie mamy smykałki do organizowania podróży samemu 🤷♀️ myślimy o: Curacao (byłam ostatnio już zdecydowana, a teraz myśle ;)), Dominikanie, Madagaskarze, ew Wyspach Zielonego Przylądka. Ja bym chciała Meksyk, ale Mąż się nie zgadza 😭😭 gdzie lepiej w tym czasie się wybrać? Zależy nam bardziej na lenistwie niż na jakimś bardzo aktywnym spędzaniu czasu 🙂 lubimy leżeć na plazy/przy basenie, iść sobie na spacer, na drinka czy kolacje do fajnej knajpki 🙂 oczywiście marzą mi się Seszele, Mauritius, Malediwy czy Fidżi, ale to jednak nie nasze widełki cenowe 🤣
Ja najbardziej zachwycona jestem Malediwami na drugim miejscu Meksykiem i to najbardziej Wam polecam. Później Tajlandia Dominikana Kuba i cała reszta, jednak ciężko chyba pobić Malediwy. A z Pl są naprawdę na wyciągnięcie ręki. Myśle ze Fiji Bora Bora Wyspy Cooka i w kokosowe mogà się z nimi równać ale to wciąż przede mną. Osobiście nie znam osoby która była na Malediwach i jej nie zachwyciły. Jedynie co narzekają na nie osoby które nigdy tam nie były bo jak twierdzą jest zbyt nudno. Nie widziałem ale się wypowiem.
Hej 🙂 duzo osob pozytywnie poleca Dominikane 🔅ja moge sie wypowiedziec na temat Meksyku - idealne miejsce na listopad (w tym czasie bylam) 🗺 polecam calym sercem, ale mysle ze kazdy kierunek na wakacje jest godny uwagi w zaleznosci ile chce sie wydac 🙂 Pozdrawiam